Wracamy po świętach

Długo nie pisaliśmy, za co Was przepraszamy. Sami wiecie- świąteczny rozgardiasz, wyjazdy do rodziny, ubieranie choinki i te sprawy. Na szczęście powracamy z kolejną ciekawostką!

Czy wiedzieliście, że w 2006 roku do sieci znanych Wam zapewne restauracji McDonald's wprowadzono jeżoprzyjazne kubki do deseru McFlurry? Okazało się, że te małe zwierzątka notoryczne klinowały się w przykrywkach, próbując wylizać resztki lodów. Prowadziło to, niestety, do ich śmierci. Kto by pomyślał, że McDonald's zostanie obrońcą jeży?


Jak mogliście wyczytać z poprzednich postów, jeże w Polsce są pod ochroną. To znaczy, że nie można ich zabierać do domu z byle powodu. Jednak jeżeli bardzo chcecie mieć taką słodką kolczastą kuleczkę na stałe, możecie ją kupić!


Tak, troszeczkę Was okłamaliśmy- oprócz europejskiego i wschodniego istnieje jeszcze trzeci gatunek jeża, którego można spotkać w naszym kraju. Mowa o jeżu pigmejskim lub, jak podaje Wikipedia, afrojeżu białobrzuchym. W warunkach naturalnych występuje on tylko w Afryce. W Polsce jest hodowany i sprzedawany dla ludzi, którym znudziły się pospolite psy i koty. A więc, jeżeli poszukujecie milutkiego zwierzątka, możecie pomyśleć nad jeżem pigmejskim.


Uwaga! Cena takiego jeżyka nie jest wcale taka niska! Waha się ona od 200 do nawet 450 zł, nie wliczając kosztów terrarium i innych akcesoriów. Miesięczny koszt jego utrzymania to około 50 zł. Należy też pamiętać, że zwierzę to prowadzi głównie życie nocne, podobnie jak chomik. Plusem jest fakt, że jeże doskonale dogadują się z innymi pupilami jak koty czy psy. Więcej informacji znajdziecie na stronach internetowych poświęconych jeżom pigmejskim, np. jezpigmejski.blog.pl.

Tymczasem my musimy już uciekać! Trzeba spalić ten świąteczny tłuszczyk ☺


Do zobaczenia!










Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kampanię czas zacząć!

Dlaczego jeże są pożyteczne?

Jakie niebezpieczeństwa czyhają na jeże?